aaa4
Dołączył: 05 Sty 2017
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:43, 06 Lip 2017 Temat postu: swiecie |
|
|
-Talia! - zapiszczala Elspeth, gdy ta zjawila sie na sniadaniu, sciskajacja tak, ze nowo przybylej grozila utrata oddechu. Minione miesiace dodaly kilku
cali do wzrostu dziedziczki. Byla teraz odrobine wyzsza od Talii. Czas przydal
dziewczynce, ktora dotad byla jak duszek, kobiecych kraglosci. Na widok Elspeth
Talia zadumala sie, czy matka naprawde zdaje sobie [link widoczny dla zalogowanych]
sprawe z tego, jak bardzo jej
corka urosla podczas nieobecnosci Talii.
Wspolna komnata o scianach wykladanych drewnem byla wypelniona odziana w Szarosci mlodzieza; nauczyciele zjedli sniadanie wczesniej. Nad lawami i stolami unosil sie pomruk zaspanych glosow, zapach owsianki i boczku. Gdyby nie to, ze rozpoznawala zaledwie pare twarzy, oraz ze nie bylo ani jednego wolnego miejsca, wszystko wygladalo dokladnie tak samo jak wtedy, gdy uczniem byla Talia. Wsunela sie do cieplego, przyjaznego otoczenia, jak sztylet do dobrze naoliwionej pochwy. Poczula sie tak, jakby nigdy nie opuszczala tego miejsca.
-Jasna Pani, kociaku, za chwile polamiesz mi wszystkie zebra! - zaprotestowala, odwzajemniajac sie z nawiazka. - Keren przekazala mi twoja wiadomosc. Rozumiem, ze Skif szepnal ci, iz wrocilam w nocy, prawda? Spodziewalam sie spotkac cie na moim progu.
-Tej nocy na mnie wypadlo pilnowanie zrebiat.
Jednym z obowiazkow nakladanych na uczniow bylo obozowanie na Lace Towarzyszy i trzymanie na zmiane warty w okresie zrebienia sie klaczy, ktorym nie przychodzilo to tak latwo, i czesto [link widoczny dla zalogowanych]
chwila miala nieocenione znaczenie dla ocalenia zycia albo zdrowia potomka i matki.
-Skif powiadomil mnie o twoim przybyciu oraz ze przekazal ci moje wolanie o pomoc. Moglam sie wiec o nic nie obawiac, a przede wszystkim nie chcialam zaklocac twego snu.
-Slyszalam, ze Cymry sie ozrebila. Kto jeszcze?
Post został pochwalony 0 razy
|
|